Kolejny taki dzień...
Dzień jak co dzień użalam się nad sobą. Wiem, że są ludzie, którzy są w gorszej sytuacji, ale moje kruche ciało nie potrafi znieść więcej bólu. Z każdym dniem czuję się coraz gorzej. Czuję, jak życie ze mnie ulatuje, tak samo, jak powietrze ulatuje z przebitej opony. Z każdym oddechem czuję, że mam mniej powietrza. Żyję przeszłością i rozdrapuję stare rany na duszy. Ból; otacza mnie ze wszystkich stron. Jest gęsty jak mgła i wszechobecny jak powietrze. Strach; co dzień coraz większy. Boję się, czy dożyję do końca tego dnia, czy może nie wytrzymam i się powieszę. Samotność; najgorsze, co może być. Jeszce gorszy jest strach przed tym, że będziemy samotni. Są tacy, którzy lubią być samotni i tacy, którzy uciekają od samotności jak od ognia. Ale każdy prędzej czy później będzie potrzebował kogoś, z kim będzie mógł porozmawiać. Kogoś, kto pomoże Ci się ogarnąć i zbierze twoje życie do kupy. Możemy być samotni przez całe życie, ale potrzebujemy osoby, która wykopie dla nas grób.Dla was jestem tylko zwykłą nastolatką, która ma jakieś błahe problemy i już myśli, że to koniec świata, bo nie kocha jej chłopak albo pokłóciła się z najlepszą przyjaciółką. Ale dla mnie to jest coś na prawdę strasznego. Nigdy się nie poddawałam. Zawsze głowa do góry, pierś do przody i w świat. Niestety, wszystko się zmienia. Teraz jest inaczej. Nigdy nikomu nie mówiłam o swoich uczuciach. Wszystko zgromadziłam wewnątrz siebie i przez to teraz czuję, jak moje serce rozpada się na milion kawałków.
Jedyną moją ucieczką jest muzyka i mój własny świat. Kiedyś moją ucieczką były książki, ale teraz już nawet one nie dają rady. Stworzyłam swój własny świat, by uciec od tego prawdziwego, okrutnego świata. Chowam się w nim jak najczęściej mogę, bo tam te wszystkie problemy i zmartwienia nie mają dostępu. Jestem tylko ja, moją wyobraźnia i muzyka płynąca ze słuchawek. Codziennie zamykam się na strychu i zamykam w sobie.
Jest kolejny upalny dzień, a ja znowu siedzę w moim małym kąciku, tylko dla mnie. Dobrze jest tak sobie czasem popłakać. Pobyć w samotności i przemyśleć kilka spraw... CZASEM. Gorzej, jeśli codziennie tak siedzisz i rozmyślasz a życie przecieka Ci między palcami. Dlatego warto czasem ruszyć te dupsko, wziąć się w garść i zrobić coś, żeby te najgorsze chwile Twojego nędznego życia stały się najlepszymi. Lepiej już teraz zacząć działać, bo im dłużej będziesz zwlekać, tym gorzej będzie wszystko naprawić.